Potrójna dawka ligowego grania
Data: 20-10-2014 o godz. 19:50:37
Temat: Polonia 1912 Leszno


Od piątku 10 października do niedzieli 12 października na kręglarskich torach prezentowali się ligowi zawodnicy "Polonii 1912" Leszno.



Już w piątkowy wieczór swój mecz rozegrały panie goszcząc w Lesznie zespół absolutnego debiutanta ligowego - TPK Wejherowo. Jak było do przewidzenia ekipa gości nie była w stanie zagrozić zawodniczkom "Polonii" a różnica w poziomie a co za tym idzie także w wyniku tego meczu była ogromna. "Polonistki" wygrały 5:0 przy blisko 400 kręglach przewagi w rezultacie końcowym (2220:1831) oddając rywalkom tylko 1 punkcik setowy.

Trudno opisywać typowy mecz do jednej bramki. Zawodniczki "Polonii" mając pewną wygraną do końca meczu walczyły o drużynowy rekord kręgielni, do poprawienia którego zabrakło zaledwie 7 kręgli. A był moment, gdy zapowiadało się na znaczną poprawę tego rekordowego osiągnięcia. Niestety, rekord nie padł ale przy tej dyspozycji zawodniczek "Polonii" do poprawki powinno niebawem dojść.
W meczu kobiet "Polonii" Leszno z TPK Wejherowo padły następujace rezultaty:
Jolanta Jaś - Karolina Kwidzińska: 564:463 i 3:1 dla "polonistki"
Monika Leciejewska (do niedawna Marażewska) - Paulina Kwidzińska: 548:469 (4:0)
Joanna Lajtke - Karolina Ehrlich: 534:414 (4:0)
Anna Chwastyniak - Marta Gołębiewska: 574: 485 (4:0)
Zespół gości miał przebłyski niezłej gry. Nie za bardzo odstawał od gospodyń w grze do pełnych ale dominacja "polonistek" w zbiórkach była bardzo duża (771:488), że o rzutach "zerowych" nie wspomnimy.
Póki co, po 3 rozegranych meczach "Polonia 1912" Leszno przewodzi ligowej tabeli wyprzedzając "Dębinki" Gdańsk. Oba zespoły mają w swoim dorobku komplet zwycięstw a w następnej kolejce zagrają ze sobą na kręgielni w Gdańsku.



W sobotę 11 października także w Lesznie rozegrano turniej Grupy "C" Ligi Międzyokręgowej z udziałem zespołów SGLK Gostyń oraz dwóch "Polonii" - Łaziska Górne oraz 1912 Leszno. Gospodarze do tych rozgrywek desygnowali zespół złożony z jednego rutyniarza oraz trójki juniorek i juniorów młodszych.
Sam turniej rozegrany w Lesznie pokazał bardzo zbliżony poziom wszystkich trzech drużyn i w zasadzie każda kolejność była realna. Ostatecznie zwyciężyła ekipa SGLK Gostyń z wynikiem 2172 (Karol Zagata 565, Andrzej Zagata 561, Maciej Matyla 545 oraz Marek Podyma i Bogusław Zagata 501) przed "Polonią 1912" Leszno - 2149 (Mikołaj Piosik 589, Dorota Kwapisz 493, Natalia Włodarczyk 521 i Alan Rybiński 546) oraz "Polonią" Łaziska - 2141 (Marcin Szostok 552, Paweł Kurcok 542, Renata Skrzypczak 534 i Kamil Fajkus 513).
Jak grali zawodnicy gospodarzy? Mikołaj Piosik miał dać drużynie mocne otwarcie i tak też się stało. Wynik 589 to najwyższy rezultat turnieju ale z drugiej strony patrząc, rezultat powyżej 600 był w wykonaniu "Mikesa" realny. Jako druga grała Dorota Kwapisz i niemal wszystko w jej wykonaniu było dobre do końca pełnych trzeciego toru. Niestety trzecie i czwarte zbiórki to wręcz katastrofa i zamiast wyniku 520 - 530 skończyło się tylko na 493 (a po 2 torach miała Dorota 269 kręgli na koncie). Natalia Włodarczyk i Alan Rybiński przeplatali świetne momenty nieco słabszą grą. Alan zagrał najlepsze pełne w całych leszczyńskich zawodach (395). Także Natalia solidnie punktowała do pełnych. Generalnie jednak cała trójka leszczyńskich juniorów młodszych nie zachwyciła grą do zbieranych. Szkoda bo można było na swojej kręgielni odnieść turniejowe zwycięstwo.

Kręglarski weekend z udziałem "polonistów" zakończył niedzielny mecz derbowy w Gostyniu pomiędzy zespołami "Startu" i "Polonii 1912". Szalenie wyrównane spotkanie zakończyło się zwycięstwem zespołu z Gostynia 6:2 przy wyniku w kręglach 3453:3450. Jak widać zespołowi "Polonii" zabrakło 4 kręgli do wywalczenia remisu w Gostyniu a taką szanse "poloniści" mieli. Ostatni rzut w meczu oddawał do pełnego ustawienia Michał Szulc. Potrzebował "9", skończyło się "5".
Mecz zaczął się dla gości źle. Po pierwszym bloku "Start" objął prowadzenie 3:0, chociaż równie dobrze mogło być 1:2. Ale nie ma co gdybać, bo liczy się to, co uzyskano na torach.
W parze Piotr Katarzyński - Bartosz Włodarczyk zwyciężył "Katar" setami 3:1 choć minimalnie lepszy rezultat uzyskał "Włodarz" (537:536 w kręglach dla "polonisty"). Bartek może żałować toru trzeciego, który zakończył "3" do pełnego ustawienia i przegrał tego seta 1 kręglem, co w tym momencie oznaczało już wygraną "Katara" ponieważ objął prowadzenie setowe 3:0.
Ogromnie wyrównany był pojedynek Jakuba Osiewicza i Mikołaja Konopki zakończony wygraną "Ośki" 2,5:1,5 przy wynikach 612:604. "Kret" może sobie pluć w brodę, bo choć znakomicie zbierał, to zbyt wiele stracił do Osiewicza w grze do pełnych i mimo wyrównanych wszystkich setów był jednak o kilka "kołków" gorszy.
Bez historii był trzeci pojedynek pierwszego bloku meczu w Gostyniu. W grze pomiędzy młodzieżą Kacper Michalak ze "Startu" punktował przez 2 sety Mateusza Klechę. Po wejściu w "Polonii" Kamila Kozłowskiego gra się wyrównała ale Michalak wygrał z zawodnikami "Polonii" 3:1 przy wynikach 580:525. Praktycznie cała przewaga Michalaka wypracowana została w secie 1 i 2.
W bloku drugim w sumie lepiej zagrali zawodnicy "Polonii 1912" ale nie zdołali odwrócić losów meczu w Gostyniu.
W pojedynku dwóch Michałów: Galusińskiego i Szulca na torach w setach padł wynik 2:2. Ale punkt dla swojego zespołu wywalczył "Galuś" pokonując "Bulisia" 607:576.
W konfrontacji Leszka Chudzińskiego z Piotrem Kielibą tylko początek należał do "Wasyla" (set 147:145). Ale potem Kieliba już "dzielił i rządził" zwyciężając z najlepszym wynikiem uzyskanym w tym meczu w Gostyniu. "Piciu" pokonał "Wasyla" w setach 3:1 a w kręglach 627:560.
Drugi i ostatni punkt dla "Polonii" zdobył Filip Glapiak pokonując 3:1 oraz 581:559 Jędrzeja Michalaka. Ta rywalizacja była bardzo wyrównana przez 3 tory i dopiero ostatnim torem wygranym różnicą 16 kręgli Glapiak mocniej zaznaczył swoją przewagę nad młodym rywalem.
Czy można było wygrać w Gostyniu? Oczywiście że tak. Aż 3 tory zakończone przez zawodników z Leszna słabymi rzutami do pełnego ustawienia (3, 4 i 5) miały na pewno duże znaczenie w tak wyrównanym spotkaniu a pierszy ze wskazanych rzutów decydował o przegraniu seta. I niestety, zamiast np. 5:3 dla "Polonii" lub choćby 4:4 skończyło się porażką.
W ogóle weekend 11-12 października był bardzo ale to bardzo ciekawy w męskiej superlidze. Nie ma już bowiem zespołów bez porażki. Prócz "Polonii" przegrała także "Alfa Vector" we Wronkach z pierwszym zespołem "Dziewiątki". Z kolei zespół nr 1 z Wronek uległ u siebie "Pilicy" Tomaszów w meczu rozegranym awansem. I właśnie ekipa "Dziewiątki - Amiki I" Wronki będzie najbliższym rywalem "Polonii 1912" na kręgielni w Lesznie.

źródło: http://www.polonia1912.pl/






Artykuł jest z Polski Serwis Kreglarski
http://www.arch.kregle.net

Adres tego artykułu to:
http://www.arch.kregle.net/modules.php?name=News&file=article&sid=1822