Pożyteczny sprawdzian w Nachodzie
Data: 04-09-2011 o godz. 22:13:13
Temat: Polonia 1912 Leszno


W ostatni weekend przed ligą kręglarze "Polonii" rozegrali sparring w czeskim Nachodzie.



Przez wiele lat Sekcja Kręglarska „Polonii 1912” Leszno utrzymywała ożywione kontakty z klubem „Primator” Nachod. W ostatnim okresie kontakty te praktycznie wygasły a do Nachodu jeździła wyłącznie kręglarska młodzież z Wielkopolski na obozy sportowe. Teraz przy współpracy Wielkopolskiego Okręgowego Związku Kręglarskiego z siedzibą w Lesznie i Sekcji Kręglarskiej „Polonii 1912” doszło do wyjazdu szerokiego składu drużyny męskiej i meczu pomiędzy zespołami z Nachodu i Leszna. A warto przypomnieć, że 4-torowa kręgielnia w Nachodzie ma zainstalowane tory, na których w 2005 roku rozgrywano Mistrzostwa Świata Juniorów.

Sam mecz rozegrany został nietypowo, ponieważ rywalizowały zespoły złożone z 8 zawodników. A ponieważ z Leszna do Nachodu dojechała ekipa licząca 12 zawodników, to czwórka nie grająca w meczu także zagrała treningowo w pełnym wymiarze rzutowym. Z teamem z Leszna do Nachodu pojechali jako współorganizatorzy i opiekunowie Zygmunt Felenberg, Jan Majchrzak i Ireneusz Kaczmarek. A z zawodników „Polonii” zabrakło chorego Mikołaja Konopki.
Mecz „Polonii” z „Primatorem” był szalenie ciekawy z licznymi zwrotami akcji i kilkoma bardzo dobrymi wynikami. Wygrali gospodarze 7:3 przy rezultacie w kręglach 4523:4466. Zespół z Nachodu składał się w większości z doświadczonych graczy, którym „Polonia” przeciwstawiła praktycznie samą młodzież i tylko dwóch rutyniarzy: Mikołaja Piosika i debiutującego w „Polonii” Leszno Piotra Kielibę.
Pierwsze dwie pary utworzyli Anton Stasak i Sebastian Piosik oraz Daniel Neumann i Michał Szulc. Ten blok zakończył się remisowo 1:1 z przewagą 36 kręgli po stronie „Polonii” Leszno. Jak też się później okazało w tej fazie meczu wystąpili dwaj najskuteczniejsi zawodnicy tego sparringu. W pojedynku pierwszym Sebastian Piosik musiał uznać wyższość Antona Stasaka. Zawodnik z Nachodu wygrał 3:1 przy wynikach 602:574. „Seba” przegrał ten pojedynek grą do pełnych mając za to lepsze o 16 kręgli zbiórki. Michał Szulc rozegrał w Nachodzie swoje najlepsze zawody w dotychczasowej karierze ustanawiając rekord życiowy z wynikiem 620 kręgli. Michał pokonał Daniela Neumanna 3:1 (620:556).



Kolejny blok utrzymał status quo w meczu. Znów zagrano na remis w pojedynkach a przewaga „Polonii” wzrosła minimalnie – do 40 kręgli. Świetną partię rozegrał Adrian Szulc pokonując Ladislava Beranka 3:1 (595:539). Rutynowany zawodnik z Nachodu tylko na pierwszym torze był lepszy. Później przewaga „Adisa” nie podlegała najmniejszej dyskusji. Nie poradził sobie Karol Karch grając z Romanem Straką. W tym pojedynku zawodnik gospodarzy wygrał wyraźnie z bezbarwnie grającym Karolem 4:0 (572:520). Szkoda, bo przecież Karol dobrze zna kręgielnię w Nachodzie.
Trzeci blok odmienił oblicze meczu. Gospodarze wygrali oba pojedynki i uzyskali też 45 kręgli przewagi. Mikołaj Piosik rozpoczął świetnie pojedynek z Martinem Kovarem ale od drugiego toru wyraźnie spuścił z tonu i uległ rywalowi 1:3 (517:564). Także Piotr Kieliba nie poradził sobie z liderem teamu z Nachodu - Michalem Jirousem. Piotr mimo niezłej gry przegrał 0:4 przy wynikach 556:594. Zresztą warto dodać, że Michal Jirous przez 3 tory grał na wynik znacznie przekraczający 600 (463 po 90 rzutach).
W ostatnim bloku znów gra potoczyła się na remis z minimalnie wyższymi wynikami zawodników z Nachodu, którzy na koniec spotkania okazali się lepsi o 57 kręgli. Bartosz Włodarczyk przegrał wysoko pierwszy tor z Tomasem Majerem ale na kolejnych już był lepszy i wygrał 3:1 choć w kręglach wyższy wynik miał zawodnik gospodarzy (564:556). Artur Piosik przegrał 1:3 z Antonem Tichym (528:532). Szkoda tego pojedynku bo tory 3 i 4 Artur przegrywał 1 kręglem i to praktycznie ostatnimi 2-3 rzutami.
Warto chyba dodać, że zawodnicy „Polonii” w większości bardzo dobrze zagrali do zbieranych. Nie było także tragedii jeśli chodzi o rzuty zerowe. 23 „lufy” przy 21 zawodników z Nachodu. A z ogólnej liczby 23 dziur aż 18 to „dzieło” trzech zawodników. Pozostałe 5 przypadło na 3 graczy a bez rzutów zerowych zagrali Adrian Szulc i Piotr Kieliba.
Oto krótka statystyka gry zawodników „Polonii” Leszno: Sebastian Piosik 574 (354 + 220), Michał Szulc 620 (396 + 224), Adrian Szulc 595 (397 + 198), Karol Karch 520 (364 + 156), Mikołaj Piosik 517 (342 + 175), Piotr Kieliba 556 (355 + 201), Bartosz Włodarczyk 556 (371 + 185) i Artur Piosik 528 (362 + 166).
Po opisanym wyżej meczu na tory wyszła jeszcze pozostała czwórka „polonistów”: Jakub Bergmann, Filip Glapiak, Adrian Karch i Hubert Klupieć, prezentując bardzo zróżnicowaną formę. Zdecydowanie najlepiej spisał się Adrian Karch, który bardzo dobrze łapał lewą uliczkę i zagrał na wynik 575. Przyzwoicie i dość równo grał Filip Glapiak (533), Jakub Bergmann po świetnym początku wyraźnie spuścił z tonu kończąc z wynikiem 510 a Hubert Klupieć zaczął słabiutko i dobił do wyniku 477.
Reasumując należy podkreślić, że przetarcie meczowe z mocnym rywalem pokazało i formę fizyczną i dyspozycję psychiczną w pojedynkach. Skład na ligę trener Zygmunt Felenberg już na pewno ma wybrany a wiadomo, że do dyspozycji oprócz uczestników meczu w Nachodzie będzie jeszcze Mikołaj Konopka.

źródło i foto: http://polonia.leszno.pl/






Artykuł jest z Polski Serwis Kreglarski
http://www.arch.kregle.net

Adres tego artykułu to:
http://www.arch.kregle.net/modules.php?name=News&file=article&sid=1317