Mistrzowskie sprinty
Wysłano dnia 21-09-2009 o godz. 14:31:28 przez |
W Gostyniu rozegrano IV Mistrzostwa Polski Seniorów w sprintach.
Pierwszymi w sezonie 2009/2010 zawodnikami z tytułami Mistrzów Polski zostali Kinga Konopa i Leszek Torka . Gostyńska kręgielnia gościła zawodniczki i zawodników zgłoszonych do Mistrzostw Polski w sprintach. Eliminacje rozgrywane na 120 rzutów przyniosły kilka znakomitych wyników - generalnie wśród mężczyzn. O eliminacjach kobiet można powiedzieć jedno - Kinga Konopa i długo, długo nic... Kinga bardzo długo grała na wynik powyżej 600 ale zakończyła nieco poniżej tej granicy (594). Kolejne dwie zawodniczki miały rezultaty 538 (Iza Torka) i 531 (Monika Marażewska). Oczywiście w sprintach wyniki eliminacji dają tylko rozstawienie do drabinki a reszta i tak rozstrzyga się w pojedynkach 2x20 rzutów. Wśród panów w fazie eliminacyjnej najwyżej zagrał Przemysław Grzybowski (621) ale wysokie wyniki padły po grze Mikołaja Piosika (610), Michała Dębickiego (603), Leszka Torki (598) i Tomka Uschlera (591). Z uczestniczących w eliminacjach 8 zawodników "Polonii" do fazy finałowej weszło 6 zawodników. Wśród pań do "drabinki" zakwalifikowały się wszystkie uczestniczki eliminacji - w tym 5 "polonistek".
W niedzielnych pojedynkach sprinterskich swą świetną dyspozycję z eliminacji potwierdziła Kinga Konopa. Kinia wygrała sprinty w sposób swobodny. Po wolnym losie w I rundzie wypracowanym dzięki najlepszemu startowi w eliminacjach, Kinga spotkała się w następnej rundzie z Joanną Neczyńską. Pojedynek koleżanek klubowych zakończył się wynikiem 1:1 ale rzuty zwycięstwa dla Konopy. Półfinał to wygrana Kingi 2:0 z Judytą Jóźwiak. Finał też wygrany gładko 2:0 z Aliną Pstrąg-Wiligała i tytuł mistrzowski dla Kingi Konopy z "Polonii" Leszno. Srebro dla Aliny Pstrąg-Wiligała z "Tucholanki" a brązowe krążki dla Judyty Jóźwiak z "Alfy Vector" i Izabeli Torki z "Czarnej Kuli".
foto: http://polonia.leszno.pl/
Pozostałe "polonistki" odpadły wcześniej. Anna Chwastyniak i Monika Marażewska musiały uznać wyższość Aliny Pstrąg-Wiligała a Joanna Lajtke po pokonaniu Mirki Bożek uległa w następnej rundzie Judycie Jóźwiak. Asia Neczyńska wygrała z Justyną Runką i jak wspomniano wcześniej, przegrała z Kingą Konopą.
Wśród panów o złoto zagrali dwaj koledzy klubowi z "Alfy Vector" - Leszek Torka i Jarosław Michalak a finał miał przebieg jakże często spotykany w sprintach. Tor pierwszy bardzo wysoko wygrany przez Leszka, tor drugi długo był wyrównany ale w końcówce wyraźnie dla Jarka i rzuty zwycięstwa wygrane minimalnie przez "Leona". Brązowe medale zawisły na szyjach Przemysława Grzybowskiego z "Polonii" Leszno i Michała Dębickiego z "Pilicy" Tomaszów. "Dębik" we wcześniejszej fazie sprinterskich finałów ustanowił rekord Polski seniorów wynikiem 223 kręgli. Z "polonistów" najdalej dotarł "Grzybek" odpadając w półfinale z Leszkiem Torką.
foto: http://polonia.leszno.pl/
Pozostali gracze mieli trochę mniej szczęścia. Najlepiej na pewno prezentowali się w grze Marek Majer i Mikołaj Konopka ale obaj zakończyli zawody w ćwierćfinałach. Majer odpadł po niezwykle wyrównanym pojedynku z Michalakiem przegrywając drugi tor ostatnim rzutem i gorzej wykonując rzuty zwycięstwa. Identycznie wyglądała rywalizacja Konopki z Torką. "Leon" dosłownie w ostatnim rzucie drugiego toru "uciekł spod łopaty" i wyrównał na 1:1 a później był bardziej dokładny w rzutach zwycięstwa. Swe pierwsze pojedynki przegrali pozostali gracze "Polonii": Jakub Stępczak uległ rzutami zwycięstwa Jarkowi Przytarskiemu, Bartek Włodarczyk przegrał 0:2 z Maciejem Dokowiczem a Mikołaj Piosik został pokonany rzutami zwycięstwa przez Jarka Michalaka. Ten ostatni pojedynek miał swoją dramaturgię. Grający z kontuzją Piosik wygrał pierwszy tor, drugi po kilku rzutach odpuścił czekając na rzuty zwycięstwa i przegrał dopiero po tej dogrywce wykonywanej lewą ręką. Po zawodach okazało się, że Mikołaj ma złamany palec i niestety wypadnie z gry na pewien czas. Sprinty jak zawsze przyniosły kilka niespodziewanych rozstrzygnięć. Były pojedynki, w których zawodnik uzyskiwał wysoka przewagę na jednym torze, by przegrywać na kolejnym i zdawać się na loterię jaką są rzuty zwycięstwa. No ale to jest cały urok sprintów. Niestety znów trzeba odnotować dość słabe zainteresowanie zawodami ze strony niektórych klubów i kiepską ilościowo obsadę wśród kobiet. Dość powiedzieć, że na zgłoszonych do gry 19 zawodniczek ostatecznie na starcie stanęło tylko 13. Wśród panów frekwencja była zdecydowanie wyższa ale też nie wszyscy dojechali na eliminacje i tę część Mistrzostw rozegrało 38 zawodników spośród awizowanych 46. Można zrozumieć pojedyncze przypadki losowe ale oprócz takich zdarzeń na zawody w ogóle nie dojechali przedstawiciele 2 klubów pomimo wcześniejszych zgłoszeń. Tym sposobem wypadło z gry aż 11 potencjalnych uczestników Mistrzostw. Oczywiście chwała tym, którzy walczyli a nieobecni nie mają racji. Ale swego rodzaju niedosyt z pewnością pozostał.
źródło: http://polonia.leszno.pl/
|
|
| |
Oceny artykułu
|
Wynik głosowania: 0 Głosów: 0
|
|