DMPM: Pierwsze punkty dla Dębinek
Wysłano dnia 03-10-2005 o godz. 23:17:58 przez |
Mecz DMPM pomiędzy Dębinkami Gdańsk a Polonią Łaziska Górne komentuje Tomson:
2 października o godz. 9 na kręgielni w Gdańsku mecz rozpoczęły drużyny, które jak dotąd nie miały żadnego punktu na swoim koncie. Dębinki Gdańsk podejmowały Polonię Łaziska. Sześcio godzinne spotkanie obfitowało w wiele pojedynków, w których o wyniku decydowały ostatnie rzuty.
W pierwszych dwóch blokach trener Łaziszczan Tadeusz Bożek postawił na "starszyznę". Tadek zmierzył się z Łukaszem Kowalskim, a Maciej Basista z Łukaszem Kowalewskim. Pojedynek numer jeden zakończył się zwycięstwem Łukasza 4:0 (546:479). Przy bardzo mocnym rzucie, kręgle często "uśmiechając" się do niego wracały zabierając "przyjaciół" z szachownicy. Niektóre z tzw. "cofek" tak irytowały, że pod nosem gości czasem można było zaobserwować ciche niecenzuralne ... , jednak nie ma co gdybać gdyż obie drużyny miałe te same warunki. Drugi blok to popis Macieja, który po dwóch torach grając łącznie 294 prowadzi 2:0 i odrabia prawie połowę kręgli z pierwszego pojedynku. Lecz niestety w 56 rzucie, wielka strata gości, Maciek nabawił się kontuzji, na trzecim torze musi zastąpić go Marcin Szostok. W tym momencie Łukasz dostał wiatru w plecy, wykorzystał sytuacje i stopniowo odrabiając straty doprowadził do remisu 2:2 wygrywając w kręglach (549:542). W pojedynku numer trzy na przeciw siebie stanęli Przemysław Lazarski i Szymon Oślizło. Gdy na czwartym torze przy prowadzeniu 2:1 (-3 kręgle) Szymon, który musi ten tor wygrać jednym kręglem bądź zremisować, w ostatnim rzucie robi "9" wydawać by się mogło, że dopiął swego, jednak doświadczony Przemek mając do końca 2 rzuty, zbiera trzy kręgle kończąc dziewiątkę i by wygrać w premii potrzebuje 6 punktów, dokonując tego wygrywa tor 141:140. Ostatecznie jest 2:2 (546:542) Duży punkt dla gospodarzy. W czwartym bloku spotkali się Rafał Gmiński i Grzegorz Sonntag. Pierwszy z nich już na początku z wynikiem 167 ustanawia rekord toru prowadząc o 34 kręgli wysoko stawiajac poprzeczkę, jednak Grześ z toru na tor rozkręca się, by walczyć do ostatniego rzutu. Gdy wiadomo już było, że ostatni tor padnie jego łupem o zwycięstwie w pojedynku decydować miały kręgle. Po całej w 117 rzucie goście gryząc paznokcie czekali na "dziewiątkę w dwóch" i ustawienie co dało by zwycięstwo, niestety 5-3-1 i znów brakuje paru kręgli, 2:2 (551:548) kolejny punkt dla gospodarzy i stan meczu 4-0. Bogusław Dobkowicz i Tomasz Solich to para numer 5. Po pierwszym torze niespodziewanie prowadził Tomasz, jednak zakończyło się bez niespodzianki. Boguś z najlepszym wynikiem meczu wygrywa 3:1 (553 :510). 5-0 i koniec szans Łazisk na wywiezienie choćby jednego punktu z Gdańska. W ostatnim bloku grali Szymon Kempa z Konradem Mazurem. Tu również nie obyło się bez emocji. Przy słabszym początku Konrada do zbieranych na ostatnim torze wydawało, się że znów będziemy świadkami powtórki z historii, 2:2 i minimalna porażka na kręgle. Jednak Kodzik po raz kolejny pokazał, że jest prawdziwym "fighterem". W 118 rzucie zbija całą i przy nieskończonej dziewiątce Szymona pozwala obronić honor Polonistów, 1:3 (516:526) i jeden punkt dla gości. W kręglach 3261:3147, mecz kończy się 7:1 co nie odzwierciedla przebiegu spotkania. Po czterech blokach Polonia mogła prowadzić 3:1 niestety kontuzja, minimalne różnice kręgli, które można policzyć na palcach ręki - los niestety od początku nie jest łaskawy dla Łaziszczan. Dębinki zdobywają pierwsze punkty, a Polonia będzie ich musiała szukać w następnym meczu u siebie z Tucholą.
|
|
| |
Oceny artykułu
|
Wynik głosowania: 4.5 Głosów: 2
|
|