Kolejna wygrana z Polonią
Wysłano dnia 18-03-2015 o godz. 17:29:44 przez |
W meczu rozpoczynającym rozgrywki play-off, drużyna Alfy-Vector podejmowała po raz kolejny zespół Polonii 1912 Leszno. Stawką dwumeczu jest prawo organizacji turnieju finałowego. Mecz pomiędzy 1 i 2 drużyną po rundzie zasadniczej był bardzo zacięty, a większość pojedynków trzymała w napięciu do samego końca. Ostatecznie drużyna z Tarnowa Podgórnego zwyciężyła w stosunku 7:1 (3496:3419) i jest to bardzo dobry prognostyk przed meczem rewanżowym, który odbędzie się już za tydzień w Lesznie.
W pierwszym bloku swój pojedynek rozegrali Arkadiusz Stachecki i Adrian Szulc. Biorąc pod uwagę dyspozycje tych dwóch zawodników z przed tygodnia można było przypuszczać, iż „Aras” nie będzie miał problemów z wygraną. Nic bardziej mylnego, w kręglach dyspozycja nawet po tygodniowej przerwie może się zmienić diametralnie. Szczególnie w przypadku doświadczonych zawodników. I tak było w tej konfrontacji. W secie numer jeden Arek uzyskał sporą przewagę w grze do pełnych (96:84), ale końcówka należała do zawodnika z Leszna, który zwyciężył w stosunku 146:141. Druga partia była bardzo podobna, z tym, że to nasz zawodnik mimo słabszych pełnych, pokazał się z dobrej strony w drugiej części gry i wygrał seta 141:131. Kolejne partie to tory zagrane na wyższym poziomie, w których Arek musiał uznać wyższość „Adisa”. Trzeci set zakończył się wygraną zawodnika gości (157:146), a czwarty trzymał w napięciu do ostatniego rzutu. Ostatecznie Szulc zwyciężył go minimalnie w stosunku 155:154, a w całym pojedynku uzyskał wynik 3:1 (589:584) i duży punkt dla Polonii. Na torach obok Jarek Bonk miał za przeciwnika Bartosza Włodarczyka. „James” w swoim pierwszym meczu po kontuzji pokazał się z bardzo dobrej strony. Już na początku nasz zawodnik uzyskał sporą przewagę nad Włodarczykiem (156:138). Kolejna odsłona zagrana na bardzo dobrym poziomie zakończyła się remisem (156:156). Warto podkreślić bardzo dobrą grę Jarka w grze do zbieranych, w której dwukrotnie uzyskał wynik 63. W dalszej fazie pojedynku znowu lepszy okazał się „James”, który uzyskał wynik 140:134. Dzięki wygranej na tym torze nasz zawodnik miał już zapewniony duży punkt i pozostała walka o uzyskanie pierwszej 6-setki w meczu. Tym razem niewiele zabrakło, a czwarty set padł „łupem” zawodnika Polonii (144:140). Przy stanie 2,5:1,5 i wynikach 592:572 duży punkt powędrował na konto „alfiarzy”. W drugim bloku mogliśmy obserwować walkę Leszka Torki i Michała Szulca. Pierwszy set zagrany na remis po 144. Druga trzydziestka to bardzo dobra postawa „Leona”, w której uzyskał 152, względem słabszego toru „Bulisia” na poziomie 122. Prawdziwe przebudzenie zawodnika z Leszna nastąpiło w secie trzecim. Mimo bardzo dobrego toru Leszka (158), lepszy okazał się Szulc, który uzyskał świetny wynik 168. Przy stanie 1,5 :1,5 i sporej przewadze w kręglach dla naszego zawodnika, wygrany ostatni set dawał zwycięstwo, i duży punkt. Zawodnicy walczyli niemal do samego końca, ale lepszy okazał się „Leon”, który wygrał tor 150:137. Ostatecznie przy stanie 2,5:1,5 (604:571) dla Leszka, duży punkt powędrował na konto Alfy. W tym samym bloku mogliśmy śledzić także rywalizację Tomka Masłowskiego i Piotra Kieliby, którzy również tydzień temu stoczyli bardzo emocjonujący pojedynek. I tym razem było bardzo ciekawie, za sprawą świetnej końcówki w wykonaniu Tomka. Pierwszy set to ogromna przewaga zawodnika gości, w której uzyskał świetny wynik 174, względem 135 naszego gracza. Druga partia wyglądała zupełnie inaczej. Tomek odrobił straty uzyskując wynik 160:138. Kolejna odsłona przyniosła bardzo wyrównaną walkę obu Panów, z której zwycięsko wyszedł Kieliba 145:140, który tym samym, przy stanie 2:1 uzyskał sporą przewagą w kręglach (22) nad naszym zawodnikiem. Ogromne emocje towarzyszyły nam podczas ostatniego seta. „Tomuś” zafundował nam powtórkę z zeszłego tygodnia i rewelacyjnym finiszem „wydarł” zwycięstwo swojemu przeciwnikowi. Czwarta trzydziestka zakończyła się wynikiem 150:125 dla naszego gracza. W ogólnym rozrachunku przy stanie 2:2, wyższą sumą zbitych kręgli mógł się pochwalić Masłowski 585:582. W trzecim bloku pierwszą parę tworzyli Marcin Grzesiak i Filip Glapiak. Pierwsza partia była bardzo ciekawa i emocjonująca, z której zwycięsko wyszedł „Gruzin” 151:146. Kolejne partie nie stały już na tak wysokim poziomie, a zawodnicy po części walczyli ze swoją bezradnością. Mimo to, kolejny set należał do Marcina (134:125). W trzeciej partii ostatni rzut decydował o zwycięstwie i po raz kolejny zwyciężył nasz zawodnik (130:129). Na koniec obaj zawodnicy zaczęli grać troszeczkę lepiej, by ostatecznie honorowy punkt zdobył Glapiak (143:136). „Gruzina” zgubiły dwie dziury do jednego kręgla, gdyż miał spore szanse, aby wygrać także ostatniego seta. Przy stanie 3:1 (551:543) dla Grzesiaka, kolejny duży punkt został dopisany na konto gospodarzy. Ostatni pojedynek w meczu stoczyli Dawid Strzelczak z Mikołajem Piosikiem. „Strzała” rozpoczął grę od przegranej w stosunku 147:142. Kolejny set zagrany identycznie dał punkt naszemu zawodnikowi 142:140. O wyrównanej walce świadczył także set trzeci, z którego górą wyszedł Piosik. Kluczowa dla losów rywalizacji odbyła się w partii ostatniej, w której Dawid pokazał klasę i uzyskał sporą przewagę nad swoim rywalem 155:128. Przy remisie w torach (2:2) lepszy wynik uzyskał nasz zawodnik 580:562.
PROTOKÓŁ MECZOWY
Tym samym mecz zakończył się wysoką wygraną Alfy-Vector w stosunku 7:1 (3496:3419), ale trzeba przyznać, iż każdy pojedynek był bardzo zacięty i mógł się zakończyć zupełnie inaczej. Warto pochwalić naszych zawodników, którzy tym startem udowodnili, że warto walczyć do samego końca. Tak wysoki wynik z pewnością cieszy, gdyż rewanż pomiędzy tymi drużynami odbędzie się już w przyszły weekend (22 marca) na kręgielni w Lesznie. Zespół, który uzyska lepszy bilans w dwumeczu uzyska prawo organizacji turnieju finałowego, kończącego rozgrywki drużynowe Superligi Mężczyzn w sezonie 2014/15.
/MG/
źródło:http://alfavector.arch.kregle.net/
|
|
| |
Oceny artykułu
|
Wynik głosowania: 0 Głosów: 0
|
|