Dwumecz derbowy na szczycie tabeli
Wysłano dnia 20-12-2007 o godz. 16:24:00 przez |
W dniach 15-16 grudnia odbyły się dwa mecze ligowe pomiędzy druzynami Czarnej Kuli Poznań a Alfy Vector Tarnowo Pdg. W sobotę to nasza kregielnia gościła zawodników obu druzyn i niewątpliwie spodziewaliśmy się wyrównanej walki na torach oraz pokuszenia sie o pokonanie lidera rozgrywek.
Pierwszy blok pokazał ,ze mieliśmy sporą szanse na "ustawienie" meczu juz od poczatku pod siebie - Robert Muszyński pokonał faworyzowanego (mistrza Polski w Parach z przed tygodnia) Jarosława Bonka 3:1. Mucha tylko na trzecim torze ulega Jarkowi , pozostałe wygrywa i kończy z dobrym wynikiem 566 - jego rywal 552. Mateusz Borowski rywalizował z Maciejem Kląskałą. Tu równiez po trzech torach bylo 2:1 dla Czarnej Kuli ale ostatnie słowo nalezało do Macieja ,ktory gra bardzo wysoko (159) i doprowadza do 2:2 by zdobyć punkt dzieki lepszej sumie 576 , Mateusz kończy z wynikiem 557. Drugi blok równiez niby na remis - ale w praktyce oznaczalo to koniec marzeń poznaniaków o zwycięstwie. Jarek Maćkowiak 3:1 pokonuje Dawida Strzelczaka. "Strzała" urywa tor tylko kiedy Jarkowi zupełnie nie szło na drugim torze(118), pozostałe pewnie dla naszego zawodnika i 548:538. Świezo upieczony mistrz kraju w mixtach (wraz z B.Danek) Maciej Dokowicz próbował nawiązac walkę z Leszkiem Torka ale tego dnia "Dokens" nie grał tego co potrafi a Leszek pewnie punktował rywala. Gładkie 4:0 i 587:523 dla Torki. Ostatni blok to popis jednego aktora - Michała Grędziaka. "Kolekcjoner sześćsetek" jak wołali na niego koledzy z druzyny zdobył kolejny "skalp" do swojej kolekcji w postaci rekordu obiektu w Poznaniu. Gredziak grał praktycznie bezbłędnie i nie dał najmniejszych szans Piotrowi Manii oraz jego zmiennikowi Maciejowi Kicińskiemu. 4:0 a wynik końcowy Michała to 634 !(nowy rek. kregielni), Mania/Kiciński kończa z 517. Punkt dla gospodarzy zdobywa Leszek Zurczak ,ktory pokonuje Tomasza Masłowskiego 572:562. Ich pojedynek był bardzo wyrownany praktycznie od pierwszego do ostatniego rzutu ale ostatecznie to doświadczenie Leszka wzieło górę. Mecz kończy się wynikiem 3:5 dla Afy 3283-3449 - co równiez jest nowym rekordem druzynowym kregielni.
W niedzielę nie było juz tak wyrównanie- gospodarz czyli druzyna z Tarnowa pokazała ze u siebie jest praktycznie nie do ugryzienia. W naszym składzie wyjściowym zaszla jedna zmiana - za Leszka Zurczaka wystapil Marcin Grzesiak. Pierwszy blok to pojedynki Mateusza Borowskiego z Jarkiem Bonkiem i Roberta Muszyńskiego z Dawidem Strzelczakiem. Obaj nasi zawodnicy grają dośc niemrawo(ok 260 kregli)- przegrywają 0:2 po 60 rzutach i nasz kapitan decyduje sie na zmiane za Mateusza wchodzi do gry Maciej Kiciński ,który gra bardzo skutecznie i bezstresowo doprowadzając wynik pary Borowski/Kiciński do 565 co jednak nie starcza na 577 Bonka i 3:1 dla gracza Afly. "Mucha" wyraźnie nie ma dziś dnia i kończy gre z zaledwie 511 przegrywając z Dawidem 0:4 przy 572 Strzelczaka. Marcin Grzesiak remisuje wprawdzie z Maciejem Kląskałą 2:2 ale to dla gospodarza punkt dzięki lepszemu wynikowi 543:517. "Grzesia" pograzyl chyba głownie pierwszy tor -112. Podobnie jak wczoraj, Maciej Dokowicz rywalizuje z Leszkiem Torką i z podobnym skutkiem niestety- ponownie Leszek wygrywa gładko 4:0 tym razem uzyskując najlepszy wynik dnia 604 przy 526 Dokowicza. Ostatni blok dał nam punkcik honorowy za sprawą Jarka Maćkowiaka , który pokonuje 3:1 Tomka Masłowskiego przy identycznych wynikach po 568. Jarek juz po trzech torach mial zapewniony punkt bo prowadzil 3:0 choć z niewielka przewaga nad Masłowskim. Lider Alfy Michał Grędziak tym razem nie robi "sześćsetki" do czego zdązyl juz chyba przyzwyczaić na własnym obiekcie. Znow jego rywalem był Piotrek Mania , ktory tym razem urywa mu jeden tor na poczatku, by jednak w końcówce spuscic z tonu i przegrac 1:3 przy wynikach 590 Gredziaka i własnym 525. 7:1 dla Gospodarzy przy sporej róznicy w kreglach 3454-3212. Alfa umacnia się na czele tabeli ligowej i praktycznie ma tytuł mistrza w kieszeni. My niby zostajemy na drugim miejscu z 12 pkt ale tyle samo ma Start Gostyń , który w ten weekend dwa razy uległ Polonii Leszno i równiez Leszczyniacy maja 12 pkt. Tak więc walka o miejsca 2-4 będzie niezwykle ciekawa do samego końca.
<źródło: www.czarnakula.arch.kregle.net>
|
|
| |
Oceny artykułu
|
Wynik głosowania: 5 Głosów: 3
|
|